Poetyckie inspiracje Erraty

Ten blog w zamyśle stanowi prezentację najdoskonalszych z mojego punktu widzenia poetyckich inspiracji.
Każdy z utworów opatrzony jest moim komentarzem, zazwyczaj w formie subiektywnej refleksji.
Głównie zresztą w postaci metafory.

czwartek, 14 maja 2015

15

Leopold Staff, Ars Poetica

Echo z dna serca, nieuchwytne,
Woła mi: "Schwyć mnie, nim przepadnę,
Nim zblednę, stanę się błękitne,

Srebrzyste, przezroczyste, żadne!"

Łowię je spiesznie jak motyla,
Nie, abym świat dziwnością zdumiał,
Lecz by się kształtem stała chwila

I abyś, bracie, mnie zrozumiał.

I niech wiersz, co ze strun się toczy,
Będzie, przybrawszy rytm i dźwięki,

Tak jasny jak spojrzenie w oczy

I prosty jak podanie ręki.

____________________
Jasność i prostota. Zwięzłość i precyzja.
Nietrudno pojąć, czemu to właśnie Staff spiritus movens był dla  Skamandrytów.
Poezja winna nie tyle krasomówstwem epatować, ile urzekać celnością metafory.
Również i moim wybrańcem Staff spomiędzy wielu. 

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Miło się dowiedzieć:). Ale w zanadrzu mam jeszcze kogoś ważniejszego.
      O tym potem:).

      Usuń
  2. Lubię ten wiersz, dziekuję, że mi go przypomniałaś.
    Celne metafory zawsze w cenie. Celne i zrozumiałe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go pamiętam ze szkoły. Tata przy tej okazji zwrócił mi uwagę na rolę komunikatywności w sztuce.
      Ona powinna oddziaływać bez wyjaśnień i tłumaczenia. W tym również z polskiego na polski:). Co autor chciał przez to powiedzieć i takie tam.

      Usuń