Poetyckie inspiracje Erraty

Ten blog w zamyśle stanowi prezentację najdoskonalszych z mojego punktu widzenia poetyckich inspiracji.
Każdy z utworów opatrzony jest moim komentarzem, zazwyczaj w formie subiektywnej refleksji.
Głównie zresztą w postaci metafory.

poniedziałek, 11 stycznia 2016

75

Czesław Miłosz, Sens 

Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata.
Drugą stronę, za ptakiem, górą i zachodem słońca.
Wzywające odczytania prawdziwe znaczenie.
Co nie zgadzało się, będzie się zgadzało.
Co było niepojęte, będzie pojęte.


- A jeżeli nie ma podszewki świata?
Jeżeli drozd na gałęzi nie jest wcale znakiem
Tylko drozdem na gałęzi, jeżeli dzień i noc
Następują po sobie nie dbając o sens
I nie ma nic na ziemi, prócz tej ziemi?


Gdyby tak było, to jednak zostanie
Słowo raz obudzone przez nietrwałe usta,
Które biegnie i biegnie, poseł niestrudzony,
Na międzygwiezdne pola, w kołowrót galaktyk
I protestuje, woła, krzyczy
.

______________

Lecz "gdyby tak było", dla mnie nic już nie miałoby sensu.
Zobaczyć podszewkę świata - oto sens naszego trudu wart.                                                    
                                                      *
Nie mogłam się powstrzymać, by nie zacytować tego cudownego wiersza. Choć minął, a raczej został mi ostudzony, zapał do dzielenia się inspiracjami, dzisiejszy wpis na forum Fejsbukowej Myśli Poetyckiej nie mógł pozostać bez echa. Kochani, wkrótce napiszę o tych powodach, dla których tutaj "zamilkłam".

6 komentarzy:

  1. "wzywające odczytania prawdziwe znaczenie"

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapał został Ci ostudzony...? Któz śmiał, dlaczego? A wyznam Ci Errato, ze dziwiłam się dlaczego na swym poetyckim blogu tak długo juz milczysz.Dobrze, że jesteś tu znowu i to z tak przepieknym wierszem!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko milczę, ale jeszcze musiałam usunąć post. Zbieram się wreszcie do napisania o tym. Trapi mnie pewien dylemat. Ciekawe, czy inni blogerzy cytujący poezję też mają podobny problem.
      Dzisiaj nie mogłam się powstrzymać - ostatnio sporo myślę o sprawach, które tak pięknie w swoim wierszu wyartykułował Miłosz.

      Usuń
    2. Czyżby chodziło o prawa autorskie? Wszak słowo raz obudzone juz nie nadawcy jest własnością, ale odbitego echa i echa ech...

      Usuń
    3. Nie inaczej. Niedługo o tym napiszę:).

      Usuń